niestety jestem zmuszony- ale nie tak
zaraz jak sie wykoci 1-2 zostawiam
mam na placu dziką kotke
rucha sie chyba z lisami
serdecznie już mam dosc tej kociarni
troche go rozumiem
niestety jestem zmuszony- ale nie tak
zaraz jak sie wykoci 1-2 zostawiam
mam na placu dziką kotke
rucha sie chyba z lisami
serdecznie już mam dosc tej kociarni
troche go rozumiem
Kolega kolegi mówił że najlepiej wykopać dół i je wrzucić i jeden po drugiemu łopatą łepki ucinać. Najszybciej i najhumanitarniej. Od razu zasypujesz.
Jeśli kotka jest twoja ["mam na placu "} , to może wystarczy ją wysterylizować u weta?
Man nadzieję, że ty i twoja kobieta kontrolujecie swoją płodność i nie jesteś zmuszony regulować ilości potomstwa w podobny sposób.
Jak każdy ruske, skurwiała menda, kota wysterylizować problem a potem ojojoj jak to się stało że małe koty my niechciaju. Jebana swołocz.
Równie drastyczne ale masz rację, chyba bardziej humanitarne, ciach i nie ma, a nie topić małe kociaki. Pojeby ruskie.
Jeśli kotka jest twoja ["mam na placu "} , to może wystarczy ją wysterylizować u weta?
Man nadzieję, że ty i twoja kobieta kontrolujecie swoją płodność i nie jesteś zmuszony regulować ilości potomstwa w podobny sposób.
W naturze nic nie ginie. Obieg zamknięty.