Są cztery typy ludzi niepopierających Korwina [przy obecnej kondycji Państwa - gdybyśmy mieli warunki takie jak w Norwegii to sam byłbym zdecydowanie bliżej centrum] :
A) tacy co słyszeli jedno/dwa wystąpienia albo tylko opowieści i zrazili się - trzeba poznać cały jego program
np. jednym mówi o prywatyzacji szkolnictwa i ok tego można się wystraszyć, ale w innym odpowiada, że przez pierwsze parę lat funkcjonowałyby 'bony edukacyjne' jako okres przejściowy - prowadzisz dzieciaka do szkoły do której chcesz, dajesz bon, szkoła dostaje pieniążka. Szkoła jest chujowa, zabierasz dzieciaka do innej, zła szkoła nie ma bonów, bankrutuje i idzie wpizdu.
B) Bogate dzieciaki które odziedziczą układy po rodzicach, tudzież sami rodzice z silnymi 'układami' [bogaci ludzie dochodzący uczciwą pracą co 'bardzo dziwne' popierają Korwina]. Jednym słowem: cwaniaki.
C) Jebane obiboki
D) Debile do których nic nie dociera - po prostu nie umieją sobie wyobrazić, że można wierzyć jednocześnie w stereotypy [np. 'kobiety znają się gorzej od mężczyzn na polityce] ale dopuszczać istnienie wyjątków od reguły i się z nimi zgadzać [np. Zyta Gilowska]. Ludzie którzy nie potrafią sobie uzmysłowić, że nie żyją w gąszczu debili którzy nie umieją o siebie zadbać. Nawet jeśli założymy, że większość społeczeństwa jest głupia co Korwin zwykł mówić to stare powiedzenie brzmi "Każdy głupi swój rozum ma".
Co do tego leczenia na koszt państwa - jak się boisz nowotworów to się ubezpieczasz i śpisz spokojnie.
Co do tego kretyńskiego postu o włamywaniu i gwałceniu żony i dzieci - jeśli ktoś to zrobi teraz to dostanie maks dożywocie i po 35 wyjdzie za dobre sprawowanie, albo powiedzą, że z zmusiła go trudna sytuacja życiowa i dostanie 25 i wyjdzie po 15-20.
W państwie wolnym gdybyś był w domu upierdoliłbyś typowi łeb chociażby młotkiem i rano by Cię przedstawili w gazetach jako bohatera ratującego rodzinę. [Teraz minimum zawiasy, a gdyby się okazało, że facet nieuzbrojony parę lat odsiadki]. Gdyby Cię w domu nie było i udałoby się go złapać miałbyś chociaż chwilę frajdy patrząc jak się smaży na krześle elektrycznym.
Co do posiadania broni - we Francji to całkiem fajnie rozwiązali - wolno Ci mieć broń bez zezwolenia tylko w swoim domu lub samochodzie. Jest problem bo jak donieść broń ze sklepu do samochodu (mają pełne prawo Cię zamknąć po drodze
). Jak już masz to po 22 wolno Ci rozpierdolić każdego kto wejdzie na teren Twojego domu, dlatego późne wizyty dobrze jest zgłaszać na komisariacie dla własnego bezpieczeństwa