jako stary wzialbym corke za reke i elegancko zglosil sie na policje zlozyc zawiadomienie o usilowanie zabojstwa
proukrator, przesluchanie, psycholodzy, sprawa w sadzie, wyrok , najlepiej z komornikiem zeby placily jakies odszkodowanie to sie ich starzy uciesza podwojnie
a moja mloda za jakis czas i tak wyjedzie na studia zostawiajac ten syf za soba i zle wspomnienia a agresorki wydalone ze szkoly, napmietnowane przez pozostalych z wyrokami.... piekna sprawa. codziennie zalowalyby swojego zachowania do konca ich zjebanego zycia