Jaki debil. po co kraśc psy? Ludzie maja kłopot jak uskutecznic niechcianego pchlarza bo weterynarzom odjebało i wola leczyć bydle które zdechnie i tak za kilka miesięcy i ci nie uspia pchlarza zanim nie wyciagna kilku setek na jego leczenie. Ciotka tak miała wydała 800 stów na leczenie bo wet jej pierdolił ze 15 letni pies ozdrowieje z raka. bydle szorowało dupa po betonie bo cały tył sparalizowany, ale co chwila nowe zastrzyki i odzywał. I tak kilka miechów, az mu się wnetrznosci zaczeły ulewać dupskiem.
Dopiero wtedy łaskawie wet uspił psa. Już lepeij go było pół roku temu za szope wziążć i zdzielic kołkiem, nie meczyłoby się.
Jeśli ktoś tak wyszkolił psa żeby miał w dupie obcą osobę, która wbija mu na rewir bez szemrania, ten nie powinien mieć w ogóle zwierząt.
Nie wiem jak to jest z ludźmi. Biorą sobie psa który domyślnie powinien ich bronić a robią z niego pizdę. Jeszcze gorsi są ci co biorą jakieś szczury małe i nazywają to to psami ale kurwa kupić dużego psa i nauczyć go aby miał wyjebane na intruza...
Zastanawiam się jakim smutnym dzieckiem byłeś bez psa. Rodzice ci nie chcieli kupić czy zwyczajnie miałeś psa ale wolał twoich kolegów?
Co temat o psie to pierdolisz i pierdolisz i, kurwa, pierdolisz swoje kacapały.
Jak twoja rodzina będzie chora to też powiesz, że lepiej za stodołę zabrać i przypierdolić w łeb niż leczyć?
800zł za kilka miesięcy życia. To dużo wg. ciebie?
Mówię to jako osoba która wydała tysiące złotych na leczenie psów chorych na raka i za każdym razem byłem świadom, że to tylko doraźna pomoc a koniec jest nieunikniony. Nie żałuję ani 1 grosza wydanego na leczenie.
PS. Nie szanuję osób mówiących/piszących "wziąść". Są dla mnie tak samo spierdoleni jak osoby mówiące "bynajmniej" zamiast przynajmniej.
Zapamiętaj sobie synek - jak chcesz coś wziąć to weź bo wychodzisz na debila jak zamiast wziąć chcesz wziąść.
Jak twoja rodzina będzie chora to też powiesz, że lepiej za stodołę zabrać i przypierdolić w łeb niż leczyć?
800zł za kilka miesięcy życia. To dużo wg. ciebie?
Jeśli ktoś tak wyszkolił psa żeby miał w dupie obcą osobę, która wbija mu na rewir bez szemrania, ten nie powinien mieć w ogóle zwierząt.
Nie wiem jak to jest z ludźmi. Biorą sobie psa który domyślnie powinien ich bronić a robią z niego pizdę. Jeszcze gorsi są ci co biorą jakieś szczury małe i nazywają to to psami ale kurwa kupić dużego psa i nauczyć go aby miał wyjebane na intruza...
U mnie jak kiedyś się włączył alarm bo coś się przewróciło w domu i czujkę załączyło to do dzisiaj się sąsiad śmieje jak panowie solidni przyjechali do zgłoszenia, w domu nikogo nie było i jeden z panów postanowił wejść na posesję się rozejrzeć. Z opowieści sąsiada wynika, że gość się gramolił z 5 minut aby wejść przez ogrodzenie ale jak wszedł i przeszedł kilka metrów to psy jak na niego wyskoczyły (psów nie widział bo leżały w krzakach ukryte) to gość ponoć mógłby wykręcić czas lepszy od bolta na setkę a ogrodzenie przeskoczył szybciej niż pomyślał.
A ty dalej ze świadomością z lat 80 " pies jest do pilnowania komórki żeby nikt nie ukradl składaków " jak będzie złodziej chciał wejść ci coś ukraść to wystarczy że wrzuci kiełbasę z tabletka w środku a twój pies Rambo co się chowa w krzakach na obcych to zje i będzie ogonem merdac. Niestety w Polsce nadal jest masa taki zacofancow jak ty co koło plota się przechodzi chodnikiem a tam psy z pianą na mordzie ujadają i próbują przeskoczyć przez plot ale tu cię zmartwie tak się psy zachowują bo są głupie i nie wychowane. Mialem wiele psów które by mnie broniły gdyby ktoś chciał mi zrobić krzywdę ale nie rzucały się do nogi każdemu kto wszedł mi na dzialke. Dlatego nigdy nie bałem się jak ktoś do mnie przychodził z dziećmi czy bez że pies coś zrobi.
Zastanawiam się jakim smutnym dzieckiem byłeś bez psa. Rodzice ci nie chcieli kupić czy zwyczajnie miałeś psa ale wolał twoich kolegów?
Co temat o psie to pierdolisz i pierdolisz i, kurwa, pierdolisz swoje kacapały.
Jak twoja rodzina będzie chora to też powiesz, że lepiej za stodołę zabrać i przypierdolić w łeb niż leczyć?
800zł za kilka miesięcy życia. To dużo wg. ciebie?
Mówię to jako osoba która wydała tysiące złotych na leczenie psów chorych na raka i za każdym razem byłem świadom, że to tylko doraźna pomoc a koniec jest nieunikniony. Nie żałuję ani 1 grosza wydanego na leczenie.
PS. Nie szanuję osób mówiących/piszących "wziąść". Są dla mnie tak samo spierdoleni jak osoby mówiące "bynajmniej" zamiast przynajmniej.
Zapamiętaj sobie synek - jak chcesz coś wziąć to weź bo wychodzisz na debila jak zamiast wziąć chcesz wziąść.