Tylko że dzisiejsza Europa czerpie wartości z cywilizacji rzymsko-katolicką i żadnych innych wzorców nam nie daje nikt. Anty-klerykalny ruch proponuje zezwierzęcenie i zniewolenie ludzi pod jakąś socjalistyczną utopią w której morduje się niewygodnych ludzi chcących innego sytemu. Jak pisałem wyże. Zapoznaj się z historią lewicy czyli tego ruchu który chce końca religii i tego co w zamian"proponują".
Poza tym akurat Egipcjanie nie mieli za wielu ciekawych wartości a kraj zbudował faraon na despotyzmie, Grecy też byli słabi bo w swojej demokracji nawet decydowali czy niewinni mają umierać czy nie. A z Kartaginą to żeś kurwa pojechał chłopie. Zniszczona, kultura zaorana a wiedzy op nich prawie brak, ale nie... Trzeba rzuć głupim przykładem byle tylko swoje zdanie na czymś poprzeć.
Głupiutki głupku...
Konkwista nie miała nic do religii... Była conajwyżej przykrywką Królów do mordowania Indian i zdobywania nowych bogatych terenów.
Kościołowi możesz zarzuć tylko parę krucjat i inkwizycje. Nawet rekonkwisty w Hiszpanii nie możesz na nich zrzucić.
Nie ma czegoś takiego jak moralność. Dobro. Zło. Etc.
To są wartości których ludzi się uczy. Człowiek ich nienauczony będzie z naszej definicji jakimś psycholem bo jest zaprogramowany tak że mordowanie się dozwolone na przykład.
I tu przez +/-10tys historii wszystkich cywilizacji zawsze wchodziła religia i tu przez ten sam czas wszystkie momenty służące do oderwania wszystkich od wiary kończyły masowymi mordami.
Nic takiego nie proponuje. Nie wiem, skąd czerpiesz informacje.
Primo o Kartagińczykach wiadomo dużo, bo, w przeciwieństwie do Chrześcijan, Rzymianie starali się nie niszczyć kultur państw podbitych.
Stąd też sporo wiemy o Egipcjanach, Etruskach, o Grekach i Żydach, bo Rzymianie z zasady nie niszczyli np. miejsc kultu (świątynia Salomona była, według podań, przypadkiem przy pracy).
A jeśli chodzi o decydowanie, kto umrze a kto będzie żył, to jeśli wydaje ci się, że od razu się robi rakietę kosmiczną, to weź się trzaśnij czymś w łeb kilka razy dobrze a porządnie. Do każdego ideału dochodzi się w drodze prób, wynaturzeń i nauki na błędach.
Co ty pierdolisz? Powiedz mi, CO TY PIERDOLISZ? Królowie wydali sobie bullę Inter caetera? Sami dozbroili się papieskimi pełnomocnictwami? To papież dokonał podziału Ameryki Południowej między Hiszpanię a Portugalię. Królowie nie burzą świątyń, bo nie mają po co, tymczasem w Ameryce Południowej puścili ich z dymem przeszło pół tysiąca. Weź idź, doedukuj się, poczytaj trochę na ten temat i potem porozmawiamy, bo jak na razie to dobre żarty sobie opowiadasz. Przykrywka dla królów, dobre sobie.
Mogę zarzucić np. to, że papież sprzeciwia się używaniu prezerwatyw w Afryce w celu przeciwdziałania HIV.
Konkwistę również mogę, i słusznie, zarzucić chrześcijaństwu, niezależnie od tego, czy organizował ją papież czy jego pachoły. Jedni i drudzy działali pod natchnieniem waszej, katolickiej religii i kultury i widać, co z tego wyszło.
Taaaak, jasne. Widzę kolega jest specem po pięciu piwach. Widzisz, ja mam w domu doktora socjologii, mógłbyś sobie z nią porozmawiać na temat tego, czym jest dobro i zło w społeczeństwie, co to są czyny społecznie akceptowalne i takie tam różne, kolorowe definicje.
Widzisz, pierdolisz bzdety, bo religia w swojej istocie nienaturalna, narzuca człowiekowi zasady sprzeczne z naturalnym mu porządkiem, który jest, o dziwo, wcale moralny. Religia zmieniła tylko skalę, bo, uwierz mi na słowo, o swoje stado człowiek dbał zawsze. Niezależnie od tego, czy ktoś mu obiecywał wieczne ruchanko po śmierci czy nie. Nawet słonie dbają o swoje stado, a o religii raczej nie słyszały.
Większego steku bzdur, pierdół i niedomówień dawno nie miałem czytałem. Serio. Idź z tymi rewelacjami na frondę, tam ci przytakną, ba jeszcze cię ogłoszą guru. Tylko weź najpierw sprawdź, czy za konkwistę nie przeprosił aby JP2. To chyba jednak świadczy o pewnej odpowiedzialności kościoła za losy Indian w Ameryce Południowej?