W 2007 roku naród polski zagłosował na Platformę Obywatelską, która obiecywała stworzyć nad Wisłą drugą Irlandię, zadbać o służbę zdrowia i obniżyć podatki. W 2011 roku naród polski ponownie powierzył ster rządu PO pomimo tego, że nie wywiązała się ona z większości swoich przedwyborczych obietnic.
I jeszcze przykład z Zachodniopomorskiego:
Bartosz Arłukowicz zasłynął w miarę rozsądną i merytoryczną postawą w ustawionym przez PO teatrzyku - KSGZ (Komisji Śledczej ds. Gier i Zakładów). Do parlamentu kandydował natomiast z ramienia LiD-u w okręgu szczecińskim.
W 2011 został przekupiony przez Tuska jak pierwsza z brzegu polityczna dziwka i zmienił o 180 stopni poglądy polityczne (z lewicowych na centroprawicowe). Przeszedł do partii, której nieuczciwość jeszcze parę miesięcy wcześniej wytykał palcem!
Parę miesięcy później były wybory i PełO wystawiło go w Szczecinie. Wyborcy zamiast go kopnąć w dupę za sprzedajność, nieuczciwość i całkowite olanie własnego elektoratu -
WYBRALI GO PONOWNIE...
Na Nagrodę Darwina zasługujemy jako naród, bo w przeważającej większości tępe i krótkowzroczne z nas skurwysyny