Cóż za wysublimowane poczucie humoru.W odwecie za takie coś następnego dnia pierdolnęłabym mu rozgrzaną patelnią przez ryj jak by tylko wszedł do kuchni.A potem ze bym się posikała ze śmiechu...na jego twarz O_o
@Czarenka
ale jesteś w tym momencie prymitywna