kampton napisał/a:
Kurwa ale wywody za i przeciw broni. Zobaczcie jak rozbrojonym krajem jesteśmy. Na 100 mieszkańców przypada 1.5 jednostki broni. Dla porównania w Szwajcarii na 100 osób przypada 24 sztuki! I co czy tam się mordują? Strzelają jeden do drugiego? Narodem rozbrojonym łatwiej się kieruje. Przed wojną było o wiele więcej broni w posiadani obywateli ale po wojnie, komuniści to zmienili i tak już pozostało. „Wszystkim to pasuje” uświadamiać, edukować ludzi do czego ma im służyć broń. Broń ma być wykorzystywana do bronienia się a nie ataku! Broń nie zabija. Zabijają ludzie. I tak jak ktoś napisał wyżej, że jak ktoś będzie chciał zabić to zawsze znajdzie narzędzie. Nawet gołe pieści! To na podobnej zasadzie „mieć pretensję do długopisów, że robią błędy ortograficzne”. Więcej luzu Panowie.
I w kółko to samo pierdolenie: "zabijają ludzie", "broń do obrony" itp. Problem w tym, że najgłośniej domagają się broni, akurat ci, którzy chcieliby zabijać. Do wyboru: czarnuchów, pedałów, lewaków, Ukrów, albo wyborców Tuska. Widać to tutaj i na podobnych forach, poczytaj sobie. A tacy ludzie nigdy broni nie powinni mieć, a jeśli mają, powinni ją stracić dla naszego wspólnego dobra. I przypomnę ponownie tego psychicznego konfederatę z Poznania, co broń posiadał i jaki z niej zrobił użytek. Że sam się zastrzelił to akurat dobrze, ale zginął jeszcze niewinny człowiek. I nie pierdolić mi tu, że "i tak by zabił, siekierą albo młotkiem" bo to dużo trudniejsze niż pociągnięcie za spust, a ofiara miałaby jednak szansę się obronić.
Polacy zwyczajnie nie dorośli do broni. Może kiedyś dorosną, ale póki tak się nie stanie, mam nadzieję, że prawo zostanie zaostrzone, a nie zliberalizowane.