Wysłany:
2020-08-03, 13:22
, ID:
5753446
1
Zgłoś
Może jestem upośledzony, ale czy ktoś mi kurwa powie czym zawinił kierowca? Zbierał się do wyprzedzania przy dobrej widoczności przed rowerzystami. Nie mógł przewidzieć zachowania pedalarza. Jasne... zasada ograniczonego zaufania, mógł jechać wolniej, natomiast widać, że jest po za terenem zabudowanym, a podejrzewam, że szybciej niż 70-80 nie jechał. Rowerzyści chcą być traktowani na równi z pozostałymi uczestnikami ruchu, to ja się pytam gdzie mają lusterka i migacze ? Dlaczego nie mają oznakowań w postaci widocznych tablic rej. Traktują prawo wybiórczo i w dogodny dla siebie sposób, a później "mamo bo ten zły kierowca zrobił kuku".