Wysłany:
2014-07-30, 13:13
, ID:
3387000
6
Zgłoś
I teraz pomyślcie, że taka mikrofalówka ma moc rzędu 0,9-1,2 kW.
Ciekawe co w tym temacie ma np. wojsko. Tak powiedzmy zwiększyć moc x1000 (do 1 MW), dopracować anteny, by skupiały/rozszczepiały odpowiednio wiązki i mamy piękną broń, która ugotuje wszystko co żywe, a zniszczy wsio co przewodzi prąd.
BTW. magneciak wyleciał w powietrze, bo mikrofale powodują w przewodnikach indukowanie się tak zwanych prądów wirowych. To z kolei powoduje powstawanie pola elektromagnetycznego i za pewne wraz z magnesem wpadło w rezonans.
Same prądy wirowe można zaobserwować nie niszcząc sprzętu - wystarczy włożyć do mikrofali kawałeczek folii aluminiowej, lub łyżkę/widelec i odpalić na moment.