Wchodząc ostatnio na główną stronę Youtube zauważyłem poniższe video. Mają rozmach, sk****yny.
Po obejrzeniu kilkunastu sekund wzięło mnie na rozkminę. Skąd tam tylu ludzi? Jakim cudem wszyscy prawie jednakowo wyglądają, stać ich na te wszystkie gadżety, na bilet na PSY, sama scena przeogromna, telebimy Full HD eLGika...
Jeszcze 50 lat temu Korea Płd była biedniejsza od Polski. Wprowadzili proste zasady by to zmienić - najszybsze przykłady firm, które się wybiły - Kia, Hyundai, Samsung czy LG. No i oczywiście dodając do tego przeogromny przemysł portowy.
Reformy, które doprowadziły do rozwoju gospodarczego Korei Południowej obejmowały:
- finansowanie inwestycji krajowymi środkami,
- pożyczanie pieniędzy z zagranicy tylko poprzez budżet,
- utrzymywanie stabilności wartości wona,
- początkową nacjonalizację banków komercyjnych, dla zaprzęgnięcia ich do rozwijania gospodarki,
- zasadniczo nie wpuszczanie do kraju inwestycji zagranicznych,
- przyjmowanie z zagranicy tylko transferów technologii oraz wiedzy,
- zamiast substytucji importu forsowanie rozwijania eksportu (na początku okresu wzrostu eksport był 4,3 razy mniejszy niż import),
- ścisła polityka ograniczonej wymienialności wona: wymieniać walutę można było tylko na potrzeby bieżącego handlu zagranicznego,
- wysokie cła na import,
- sponsorowanie wybranych gałęzi przemysłu oraz dużego nakładu pracy,
- ścisłe niedopuszczanie nie-Koreańczyków do rynku finansowego,
- stopy procentowe ustalano w interesie rządu/gospodarki
- stosunkowo niskie zadłużenie kraju, ze szczególnie niskim udziałem zadłużenia krótkoterminowego
(źródło)
Drugi przykład, z życia wzięty:
Mieszkam przy granicy z Białorusią. Kraj, który prawie kompletnie zamknął się na zachód. Jeszcze tak z 5-10 lat temu Białorusini przyjeżdżali na zakupy samochodami typu VW Passat (stare kanciaki), Audi 80, VW Transporter T3, T4 przerdzewiałe i rozpadające się.
Jak wygląda sytuacja dziś? Wydają w cholerę swoich pieniędzy w polskich przygranicznych sklepach, przyjeżdżają nowymi wozami klasy średniej typu hyundai, skoda , ale również Audicami Infiniti, Lexusami, Land Roverami, BMW, Jeepami, Mercedesami itp...
Nie tak dawno przegadałem sprawę ruskich z pracownikiem Auchan w Białymstoku. Nie tak dawno (1-2 miesiące temu), jak Łukaszenka zrobił kolejny zakaz swoim obywatelom to momentalnie hipermarket opustoszał. Polacy kupowali minimalne rzeczy, tylko te aby przeżyć - żywność, chemia, środki czystości. Białorusin jak przyjeżdżał , nie dość że brał po kilka sztuk np. komputerów czy telefonów, to jeszcze mało kiedy narzekał na cenę. Brał jak wlezie. Co prawda przyjezdni mają zwrot podatku VAT, ale tak czy siak - miejscowi czy sklep zarabiają.
I może by tak wziąć przykład z Korei?
Po obejrzeniu kilkunastu sekund wzięło mnie na rozkminę. Skąd tam tylu ludzi? Jakim cudem wszyscy prawie jednakowo wyglądają, stać ich na te wszystkie gadżety, na bilet na PSY, sama scena przeogromna, telebimy Full HD eLGika...
Jeszcze 50 lat temu Korea Płd była biedniejsza od Polski. Wprowadzili proste zasady by to zmienić - najszybsze przykłady firm, które się wybiły - Kia, Hyundai, Samsung czy LG. No i oczywiście dodając do tego przeogromny przemysł portowy.
Reformy, które doprowadziły do rozwoju gospodarczego Korei Południowej obejmowały:
- finansowanie inwestycji krajowymi środkami,
- pożyczanie pieniędzy z zagranicy tylko poprzez budżet,
- utrzymywanie stabilności wartości wona,
- początkową nacjonalizację banków komercyjnych, dla zaprzęgnięcia ich do rozwijania gospodarki,
- zasadniczo nie wpuszczanie do kraju inwestycji zagranicznych,
- przyjmowanie z zagranicy tylko transferów technologii oraz wiedzy,
- zamiast substytucji importu forsowanie rozwijania eksportu (na początku okresu wzrostu eksport był 4,3 razy mniejszy niż import),
- ścisła polityka ograniczonej wymienialności wona: wymieniać walutę można było tylko na potrzeby bieżącego handlu zagranicznego,
- wysokie cła na import,
- sponsorowanie wybranych gałęzi przemysłu oraz dużego nakładu pracy,
- ścisłe niedopuszczanie nie-Koreańczyków do rynku finansowego,
- stopy procentowe ustalano w interesie rządu/gospodarki
- stosunkowo niskie zadłużenie kraju, ze szczególnie niskim udziałem zadłużenia krótkoterminowego
(źródło)
Drugi przykład, z życia wzięty:
Mieszkam przy granicy z Białorusią. Kraj, który prawie kompletnie zamknął się na zachód. Jeszcze tak z 5-10 lat temu Białorusini przyjeżdżali na zakupy samochodami typu VW Passat (stare kanciaki), Audi 80, VW Transporter T3, T4 przerdzewiałe i rozpadające się.
Jak wygląda sytuacja dziś? Wydają w cholerę swoich pieniędzy w polskich przygranicznych sklepach, przyjeżdżają nowymi wozami klasy średniej typu hyundai, skoda , ale również Audicami Infiniti, Lexusami, Land Roverami, BMW, Jeepami, Mercedesami itp...
Nie tak dawno przegadałem sprawę ruskich z pracownikiem Auchan w Białymstoku. Nie tak dawno (1-2 miesiące temu), jak Łukaszenka zrobił kolejny zakaz swoim obywatelom to momentalnie hipermarket opustoszał. Polacy kupowali minimalne rzeczy, tylko te aby przeżyć - żywność, chemia, środki czystości. Białorusin jak przyjeżdżał , nie dość że brał po kilka sztuk np. komputerów czy telefonów, to jeszcze mało kiedy narzekał na cenę. Brał jak wlezie. Co prawda przyjezdni mają zwrot podatku VAT, ale tak czy siak - miejscowi czy sklep zarabiają.
I może by tak wziąć przykład z Korei?