Ale ty naiwny jesteś /głupi. Typ zachował sie wzorowo. Chciał pomóc ale jak zobaczył nóż i szaleństwo w oczach odpuścił.
Rozumiem że ty byś się za obcą babę, rzucił na mordercę uzbrojonego w nóż z gołymi rękami ..... ? Już to widzę
Eeeeee ty @Bambrych
W takich sytuacjach nie ma dobrych decyzji. Narazimy siebie - źle, nie pomożemy też źle. W tym przypadku, po ocenie sytuacji, patrząc czym i jak długo ją morduje(nie wiadomo czy skutecznie bo kokiec obcięty), można by zaryzykować i sprzedać buta na ryj, jednak zawsze jest szansa że okaże się lepszym fighterem niż my i wtedy jest lipa. Giniemy bohatersko czy tam frajersko jak kto woli.
Ale ty naiwny jesteś /głupi. Typ zachował sie wzorowo. Chciał pomóc ale jak zobaczył nóż i szaleństwo w oczach odpuścił.
Rozumiem że ty byś się za obcą babę, rzucił na mordercę uzbrojonego w nóż z gołymi rękami ..... ? Już to widzę
Eeeeee ty @Bambrych