Tak, każdy wywiad w szczerym polu przy piwie i imprezie będzie wyważony i merytoryczny. Goście złapani w połowie zabawy. Prawda jest taka, że muzycy heavymetalowi są z reguły bardzo, ale to bardzo inteligentnymi typami, większość z nich ma jeszcze drugie życie, kariery naukowe etc. Mógłbym sypać przykładami z rękawa. Ogólnie lubię całą subkulturę metalową, jest zdrowa. Co mogę powiedzieć o białych gościach w naszym kraju, którzy gibają się jak małpy z usa. Nawet nie bardzo wiedzą czemu. Nie mówię, że hip hop jest gorszy czy coś, ale to jest muzyka czarnych. Jak widzę jakichś naszych "gwiazdorów" sceny w futrze z naszyjnikami dolara i pokazującymi jakieś znaki palcami, to nie uważam, by miało to inny wymiar niż pozerstwo. Są fajni tekściarze w Polsce, chwała im, niech sobie piszą i grają Hip Hop, jak dla mnie obojętne jest to, przy jakiej muzyce ktoś dostaje ciarek na plecach. Miałem napisać coś o Mayhem, ale kurwa jak zobaczyłem komentarze o "brudasach" to się zniechęciłem. Metal jakoś powinien grać w duszy Słowianom, ma w sobie coś pogańskiego, naszego. Jeśli gość, który idzie na koncert 5-6 razy w roku by się napić i zaszaleć jest dla was brudasem i debilem, to wasz kłopot. P.S Do zobaczenia w Łodzi i Gdańsku na Iron Maiden \m/
P.S wrzucam 15 piwo, temat wchodzi na główną, jak komuś się nie podoba, niech spierdala