Powinni wszystkich edukować gdzie tylko się da na kursach na prawko itd,.
Powinni wszystkich edukować gdzie tylko się da na kursach na prawko itd, że gdy już dochodzi do takiego przypadku jak tutaj czyli wyprzedzania, które raczej nie ma prawa się udać i stwarza niebezpieczeństwo aby : ten na prawym pasie uciekał w swoje prawo, wyprzedzający jechał cały czas środkiem, a prawidłowo jadący z naprzeciwka uciekał maksymalnie w swoje prawo. Myślę, że taki odruch mógłby zapobiec wielu poważnym i śmiertelnym wypadkom, gdyż 3 pojazdy mogą się cudem zmieścić na drodze przy odpowiednich reakcjach. Unikniemy takich sytuacji jak tutaj, że wyprzedzający zaczyna wątpić jak już widzi, że nic się nie da zrobić i ucieka w lewo, kasując gościa z naprzeciwka. No ale w polsce nigdy o edukację nie chodzi, tylko o mandaty i kasę z egzaminów na prawko.
Przez przypadek postawiłem Ci piwo, ale skoro już to piszę, to postaram się zaspokoić Twoją ciekawość...
Istnieje coś takiego, jak kodeks ruchu drogowego, To taki zbiór uporządkowanych literek, cyferek i znaków specjalnych, który jasno określa, w jakich sytuacjach wolno, a w jakich nie wolno wyprzedzać...
Tu ewidentnie kierowcy nie wolno było tego robić (nawet w przypadku, gdy bułeczki już stygną), doskonale widać znak B-25 przed zakrętem, o zdrowym rozsądku nawet nie wspomnę. Mam nadzieję, że rozjaśniłem nieco sytuację...
Podejrzewam, że kurwy, które siedzą za biurkami i planują przewóz, zachęcają ich finansowo do łamania przepisów i ryzykownej jazdy.