Wysłany:
2017-09-06, 16:17
, ID:
5019898
6
Zgłoś
Na miejscu ojca/matki/męża/żony/dzieci ofiar gołymi rękami zapierdoliłbym kierowcę tego białego vana.
Co do reakcji kierowcy ciężarówki, to była naturalna, nie ma co go za to winić, próbował ratować życie tego pojebańca z białego vana. To są ułamki sekundy, nie da się przewidzieć, ze hamowanie i równoczesne odbicie w drugą stronę doprowadzi do śmierci niewinnych osób. Zwyczajnie się o tym nie myśli. To jest chwila, a normalnemu człowiekowi instynkt każe "ratować sytuację".
Z perspektywy czasu - łatwo powiedzieć - kierowca ciężarówki mógł zamknąć oczy, jechać na wprost. Mógł przewidzieć, że zginą niewinne osoby. Wtedy zginałby tylko ten jebany idiota (ewentualnie jego pasażerowie). Bardzo łatwo oglądać, oceniać i osądzać.