Świnia nic nie zrozumiała, bo to tylko świnia. Swoją drogą, to narobiłeś mi smaka na wiejską kiełbasę. Jeszcze trochu kaszy i pyszna kaszaneczka. Zresztą przy świniobiciu pysznej świeżyzny od groma.
PS. No bo chyba nie chciałeś nam obrzydzić zacnego jedzenia tym gównem w jelicie? Mam nadzieje że nie, i nie jesteś małą weganeczną. Zresztą jeśli już tu jakaś mała weganeczka się trafi, niechaj wie że jelito się czyści.
No a przede wszystkim nie jest to ludzkie gówno. Czyli nie to gówno co je zlizują sodomici z Wa-wy z penisów kolegów. To jest zupełnie inne gówno, takie na którym rosną eko warzywka.