Będzie miał nauczkę do końca życia zjeb pierdolony
Dlatego jestem zwolennikiem obowiązkowej karty rowerowej i żeby takie filmiki pokazywać pedelarzom.
Chuj z tego kto zawinił i kto miał rację.
Ileż osób co miało pierwszeństwo i było na prawie przechodząc przez przejście dla pieszych albo wyjeżdżając gdzieś leży teraz na cmentarzu? Ile osób zapatrzonych w telefonik albo ze słuchawkami w uszach leżało w szpitalu bo się nie rozejrzeli i nie pomyśleli?
Mózgu trzeba używać razem z instynktem samozachowawczym.
Nie wiem jakie jest prawo w kacapowie i czyja finalnie wina ale na zdrowy rozsądek trzeba kurwa myśleć, że jeśli jedzie obok ciebie półtorej tony czy tam w tym przypadku kilka ton to lepiej ustąpić niż potem zostać taką właśnie mielonką co jest świadoma jeszcze kilka chwil po wypadku, że umrze i nic z tym nikt nie może zrobić.
Chyba najgorsze co może być to właśnie świadomość, że zaraz zdechniesz i kurwa choćby był konwent lekarzy 10 metrów od ciebie to nikt ci nie pomoże.
Żyjesz ze świadomością, że umrzesz za minutę... dwie... pięć.
Będzie miał nauczkę do końca życia zjeb pierdolony
Dlatego jestem zwolennikiem obowiązkowej karty rowerowej i żeby takie filmiki pokazywać pedelarzom.
Chuj z tego kto zawinił i kto miał rację.
Ileż osób co miało pierwszeństwo i było na prawie przechodząc przez przejście dla pieszych albo wyjeżdżając gdzieś leży teraz na cmentarzu? Ile osób zapatrzonych w telefonik albo ze słuchawkami w uszach leżało w szpitalu bo się nie rozejrzeli i nie pomyśleli?
Mózgu trzeba używać razem z instynktem samozachowawczym.
Nie wiem jakie jest prawo w kacapowie i czyja finalnie wina ale na zdrowy rozsądek trzeba kurwa myśleć, że jeśli jedzie obok ciebie półtorej tony czy tam w tym przypadku kilka ton to lepiej ustąpić niż potem zostać taką właśnie mielonką co jest świadoma jeszcze kilka chwil po wypadku, że umrze i nic z tym nikt nie może zrobić.
Chyba najgorsze co może być to właśnie świadomość, że zaraz zdechniesz i kurwa choćby był konwent lekarzy 10 metrów od ciebie to nikt ci nie pomoże.
Żyjesz ze świadomością, że umrzesz za minutę... dwie... pięć.