Dziś znalazłem rozwinięcie opisu tego wydarzenia:
"Groźny wypadek z udziałem Polaka w Cleveland w stanie Ohio. Rozpędzony samochód uderzył w dwóch mężczyzn. Cudem nikt nie zginął. Zdarzenie zarejestrowała kamera umieszczona w zaparkowanym obok radiowozie.
18-letni polski kierowca był rutynowo sprawdzany przez policję. Gdy funkcjonariusz oddawał mu jego prawo jazdy w obu mężczyzn uderzył pędzący po oblodzonej jezdni samochód.
Młody kierowca został w ostatniej chwili odepchnięty przez policjanta, którego siła uderzenia przerzuciła przez barierkę. Funkcjonariusz ma połamane kości twarzy i miednicy. Nastoletni kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku."
źródło