edek_kotek napisał/a:
Permanentna inwigilacja w tych Chinach, kamery na takim zadupiu?
Taka sama kamerka, która w Polsce kosztuje 1000 zł, w Chinach kosztuje 400 juanów, czyli ok. 200 zł. Przy podobnych lub wyższych zarobkach Chińczyków, w porównaniu z Polakami. Nic dziwnego, że tam największych biedaków stać, by sobie na domu lub w domu, zamontowali kamerkę. Dla budżetów lokalnych gmin, nawet na największym zadupiu, to też żaden wydatek, więc nie mają oporów, by montować większą ich ilość, dla poprawy bezpieczenstwa. Z inwigilacją, nie ma to wiele wspólnego. Tych niewielu, problematycznych politycznie obywateli, dość łatwo trzymać w ryzach, bez ciągłego ich śledzenia. Wystarczą, stare, dobre, osobowe źródła informacji, w pracy, na uczelni, czy wśród sąsiadów. Z kolei, system oceny społecznej obywateli, jest najbardziej oparty na ich zachowaniach w sieci, w mediach społecznościowych i aplikacjach. Za to, dzięki kamerkom, znacznie poprawił się czas reakcji służb na zwykle zdarzenia kryminalne i wypadki. Ciesz się, że są. Dzięki nim, Chińczycy wrzucają ciekawe materiały do sieci, a my mamy, co oglądać, ku naszej radości.
KosmatyHui napisał/a:
Spoko, u nas tez zaraz tak bedzie.. i wszystko na chinskich kamerkach, by wielki brat ze wschodu mogl podgladac. Kupujac byle gowno na ali z wifi, ten szajs od razu robi kanal do chin.
Na pewno, chińskie służby, są Tobą bardzo zainteresowane, dlatego każda kamerka z Chin, bardzo uważnie Ciebie śledzi. Poza tym, Twój, wyprodukowany na chińskich częściach smartfon, Ciebie podsłuchuje.😂