Jakby ciele z audi skręcało w lewo tak jak należy tj. od osi jezdni, nikomu nic by się nie stało.
Spokojnie można byłoby go ominąć z prawej strony, ale ten się rozjebał na środku pasa
Nie wierzę jak czytam komentarze mototpizd wyżej. Wina jak drut gościa na motocyklu a debile doszukują się winy dwóch aut z filmu. Pierdolnijcie się w puste łby.
motocyklista = synonim drogowego idioty
Czytaj ze zrozumieniem. Wina bezsprzeczna motocyklisty, nikt z tym dyskutował nie będzie.
Chodzi o to, co było przyczyną i co można było zrobić, żeby tego uniknąć.
Takie analizy mają sens i wiele wnoszą. Jeśli oczywiście nie jesteś zamkniętym na wiedze przygłupem i nie masz klapek na oczach - wina motopizdy i chuj - brawo ty!
Wkurwiają mnie ludzie, którzy wyprzedzają po to aby za chwilę gdzieś skręcić. Po chuj tym audi wyprzedzał tego motocykliste?