Motopizda motopizdą ale w aucie też pizda bo zajechała mu drogę.
Zapierdalał jak pojebany, jak już z jakiegoś powodu musisz nakurwiać jak dzik w żołędzie, zamontuj dobre światła. Ja jeździłem grzecznie, a i tak zainwestowałem w dodatkowe światła, żeby kierowcy widzieli. Powierzchnia motocykla sprawia ponadto, że a) nie jest widoczny z daleka b) prędkość nie jest możliwa do oszacowania pod takim kątem, jak w przypadku szerszego obiektu -> optyka
Jak na moje oko trup na miejscu.
Zapierdalał jak pojebany, jak już z jakiegoś powodu musisz nakurwiać jak dzik w żołędzie, zamontuj dobre światła.