(jon81, Salieri16000)
Jak ja kurwa nie trawie tych "Szerloków" którzy oglądając film, na siłe próbują zabłysnąć komentując co i jak jest zrobione, z czego zbudowane, co jest komputerową animacją a co jest fake. Kurwa film to film a nie lekcja fizyki i gówno kogo obchodzi po ilu sekundach wybucha ten jebany granat i na ile części powinno się rozleciec ciało.