Trwa żywiołowa akcja poszukiwania sukcesów Tuska. Jakichkolwiek.
PO szuka sukcesów, by Tusk miał się czym chwalić.
W Kancelarii Premiera kończą się przygotowania do nowego objazdu premiera po kraju. Jak dowiedział się "Wprost", trwają wielkie poszukiwania sukcesów.
Ogłaszam akcję, POmóż Tuskowi przypomnieć sobie, co mu Polacy zawdzięczają. Niech chłop wie, jakich pytań może się spodziewać.
A więc po pierwsze:
Zanim Tusk został premierem Polacy pracowali: mężczyźni do 65 lat, a kobiety do 60, a najczęściej oznaczało to wcześniejsze o kilka lat emerytury.
Jego "sukces" to podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat dla obojga płci, co z równoczesnym regresem w służbie zdrowia oznacza pracę, aż do śmierci.
Po drugie:
Przed rządami Platformy staliśmy nad ogromna przepaścią, a dzięki PO i Tuskowi zrobiliśmy poważny krok naprzód. I to we wszystkich dziedzinach.
Dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że długi Gierka (brane rzeczywiście na rozwój i rozbudowę kraju) mogą okazać się symboliczne względem długów Tuska (branych na przetrwanie rządu i koalicji).
Po trzecie:
Pod rządami "strasznych Kaczorów", którymi Tusk straszy do dziś, a które trwały całe dwa lata zaczynało brakować rąk do pracy i prawie, jak w PRL zaczęli urządzać łapanki na bezrobotnych pod sklepami GS, obecnie znów bezrobocie zaczyna dotykać połowy Polaków, a pracy ledwie starcza dla znajomych królika, czyli tych z PO i PSL.
Po czwarte:
Przed epoką Tuska Polacy byli podzieleni na tych z PZPR i okolic, oraz pozostałych. Tuskowi udało się podzieli tych "pozostałych" na dwa najbardziej nienawistne obozy, tak, że o komunistach i ich zbrodniach zapomnieli dziś prawie wszyscy.
Po piąte:
Wedle zasady, że "polskość to nienormalność" próbuje się negować, ośmieszać i tłumić wszelkie objawy patriotyzmu, bohaterstwa, czy honoru i to zarówno te historyczne z przeszłości, jak i bieżące.
Po szóste:
Wywołana przez Tuska, a podjęta chętnie przez jego spolegliwych urzędników gra o "samolot i krzesełko" doprowadziła do największej katastrofy w dziejach Polski, w której zginął Prezydent i wiele innych szacownych osób.
Sposób wyjaśnienia katastrofy, to powód do wstydu dla ludzi nawet pokroju Szwejka, dla Tuska nie.
Po siódme:
To pod rządami tej koalicji mamy do czynienia z nagminnym zjawiskiem tak zwanego "seryjnego samobójcy", działającego w weekendy.
Po ósme:
To w republice Tuska lepiej idzie z budową sieci fotoradarów, niż z budową nowych dróg, dlatego często dochodzi do konfliktu interesów, bo policja musi się zasadzać na "miejscu łowów" straży miejskiej i dublować mandaty za to samo wykroczenie.
Po dziewiąte:
Zamiast obiecanego zniesienia abonamentu, do czego nawoływał wcześniej, zanosi się na powszechny haracz od wszystkich, na wysokie gaże Lisów, Smoktunowiczów, Dworaków, itd.
Po dziesiąte:
Zamiast OFE, wielka ściema, zamiast zmniejszania podatków, ciągły ich wzrost, zamiast walki z aferami, walka z tymi, którzy je ujawniają, czyli zero zrealizowanych obietnic przedwyborczych.
Można tak w nieskończoność, do czego zachęcam. Niech wie, co mu zawdzięczamy i o co będziemy pytali.
Czekamy panie Tusk z niecierpliwością na ten nowy Tuskobuzek.
Tak ode mnie powiem tylko, że ten rząd jest najgorszym syfem jaki mieliśmy okazję zobaczyć.
Jak było to pod ścianę z tuskiem i jak żyda
Źródło: internaut.nowyekran.pl/post/90557,wszystkie-tuskowe-sukcesy
PO szuka sukcesów, by Tusk miał się czym chwalić.
W Kancelarii Premiera kończą się przygotowania do nowego objazdu premiera po kraju. Jak dowiedział się "Wprost", trwają wielkie poszukiwania sukcesów.
Ogłaszam akcję, POmóż Tuskowi przypomnieć sobie, co mu Polacy zawdzięczają. Niech chłop wie, jakich pytań może się spodziewać.
A więc po pierwsze:
Zanim Tusk został premierem Polacy pracowali: mężczyźni do 65 lat, a kobiety do 60, a najczęściej oznaczało to wcześniejsze o kilka lat emerytury.
Jego "sukces" to podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat dla obojga płci, co z równoczesnym regresem w służbie zdrowia oznacza pracę, aż do śmierci.
Po drugie:
Przed rządami Platformy staliśmy nad ogromna przepaścią, a dzięki PO i Tuskowi zrobiliśmy poważny krok naprzód. I to we wszystkich dziedzinach.
Dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że długi Gierka (brane rzeczywiście na rozwój i rozbudowę kraju) mogą okazać się symboliczne względem długów Tuska (branych na przetrwanie rządu i koalicji).
Po trzecie:
Pod rządami "strasznych Kaczorów", którymi Tusk straszy do dziś, a które trwały całe dwa lata zaczynało brakować rąk do pracy i prawie, jak w PRL zaczęli urządzać łapanki na bezrobotnych pod sklepami GS, obecnie znów bezrobocie zaczyna dotykać połowy Polaków, a pracy ledwie starcza dla znajomych królika, czyli tych z PO i PSL.
Po czwarte:
Przed epoką Tuska Polacy byli podzieleni na tych z PZPR i okolic, oraz pozostałych. Tuskowi udało się podzieli tych "pozostałych" na dwa najbardziej nienawistne obozy, tak, że o komunistach i ich zbrodniach zapomnieli dziś prawie wszyscy.
Po piąte:
Wedle zasady, że "polskość to nienormalność" próbuje się negować, ośmieszać i tłumić wszelkie objawy patriotyzmu, bohaterstwa, czy honoru i to zarówno te historyczne z przeszłości, jak i bieżące.
Po szóste:
Wywołana przez Tuska, a podjęta chętnie przez jego spolegliwych urzędników gra o "samolot i krzesełko" doprowadziła do największej katastrofy w dziejach Polski, w której zginął Prezydent i wiele innych szacownych osób.
Sposób wyjaśnienia katastrofy, to powód do wstydu dla ludzi nawet pokroju Szwejka, dla Tuska nie.
Po siódme:
To pod rządami tej koalicji mamy do czynienia z nagminnym zjawiskiem tak zwanego "seryjnego samobójcy", działającego w weekendy.
Po ósme:
To w republice Tuska lepiej idzie z budową sieci fotoradarów, niż z budową nowych dróg, dlatego często dochodzi do konfliktu interesów, bo policja musi się zasadzać na "miejscu łowów" straży miejskiej i dublować mandaty za to samo wykroczenie.
Po dziewiąte:
Zamiast obiecanego zniesienia abonamentu, do czego nawoływał wcześniej, zanosi się na powszechny haracz od wszystkich, na wysokie gaże Lisów, Smoktunowiczów, Dworaków, itd.
Po dziesiąte:
Zamiast OFE, wielka ściema, zamiast zmniejszania podatków, ciągły ich wzrost, zamiast walki z aferami, walka z tymi, którzy je ujawniają, czyli zero zrealizowanych obietnic przedwyborczych.
Można tak w nieskończoność, do czego zachęcam. Niech wie, co mu zawdzięczamy i o co będziemy pytali.
Czekamy panie Tusk z niecierpliwością na ten nowy Tuskobuzek.
Tak ode mnie powiem tylko, że ten rząd jest najgorszym syfem jaki mieliśmy okazję zobaczyć.
Jak było to pod ścianę z tuskiem i jak żyda
Źródło: internaut.nowyekran.pl/post/90557,wszystkie-tuskowe-sukcesy