Dobra gościu. To będzie skomplikowane i myśle że jakos to zrozumiesz. Na to liczę. Puszysta napisał ze szczanie w windzie w korelacji(wiem trudne słowo) z zoofilia jest tożsame. Czy ty tez nie widzisz różnicy między waleniem psa w dupę a szczaniem w miejscu publicznym? Jeśli nie to rozkładam ręce i nic nie życzę.
Nie porównuję czynności idioto, tylko uważam, że ludzie to robiący, są na jednym poziomie umysłowym. Są POPIERDOLENI. D O T A R Ł O?!
PS skoro słowa, i zwroty których użyłeś uważasz za skomplikowane czy trudne, to gratuluję dwucyfrowego IQ.
Dziewczynko cieszę się ze Wikipedię potrafisz odpalić, ale teraz co zoofilia ma do powyższych? Pomijam Teoja pokręconą logikę. Przypomnę żeby nie było za trudno (patrz niżej)
Czyli twoim zdaniem walenie psa w dupę wcale nie odbiega od szczania np na kogoś? Wszyscy w domu czy masz jakieś problemy ze sobą?