Gość prowadzi retorykę w stylu Leppera i w trudnych czasach tacy ludzie mają szansę znaleźć poklask u dużej ilości (wciąż jednak prostych) osób.
Zgadzam się, że przekaz powinien być podawany w prosty sposób, ale nie można mówić o niektórych rzeczach używając tylko "tak, tak" "nie, nie" bo rzeczywistość nie jest odzwierciedleniem demagogicznej wizji świata. Gość wg mnie mówi bez sensu. W zasadzie poza rozbiorami, Smoleńskiem i Sikorskim przypomniał mi moją rozgoryczoną mamę, która kilkanaście lat temu wpadała w szał gdy nie jadłem obiadu i mówiła, o tym jak to będzie rzutowało na moja karierę.
Jedyną słuszną tezą jest głosowanie na nową siłę polityczną, inną niż dzisiejsze popularne partie i zaprzestanie bezkrytycznego patrzenia na zachód i ściąganie stamtąd tych idiotycznych zworców.
Najbardziej rozśmieszył mnie fakt, że dla niektórych skończone studia prawnicze wciąż jawią się jako coś elitarnego, a każdy prawnik to chodzący szczyt inteligencji.
Reasumując: Idę się powiesić bo wszędzie to żydostwo...