DzidaZawodnik napisał/a:
O ile dobrze pamiętam, są to rekruci irackich wojsk szkoleni przez obrońców światowej demokracji. Raczej nie pierwsi gorsi z ulicy.
To z Afganistanu. Jak rekrutowali ludzi, którzy nigdy nie byli w szkole i nigdy nie robili pajacyków to nie ma się co dziwić, że nie ogarniali. To jakoś 2009-2010 rok. Mniej więcej od tego czasu w bólach jednostki te zyskują doświadczenie bojowe, więc dzisiaj część z nich może się pochwalić doświadczeniem bojowym, którego nie ma wiele jednostek europejskich. Tak samo sprawa wygląda w Iraku - wyniki widać po starciach z ISIS, gdzie jednostki irackie w końcu same potrafią podjąć inicjatywę.