Mieszkam w Wielkiej Brytanii. Mam to po sąsiedzku. Muzułmanie nie potrzebują tu zasiłków, to jedna z najbogatszych grup społecznych. Mają firmy, fabryki i polokowane pieniądze w nieruchomościach, które wynajmują między innymi nam, Polakom. Mniejszość z Pakistanu (persowie) trzyma się bardzo blisko siebie. Pomagają sobie nawzajem. Jak chodzi o arabów to jest ich tu znacznie mniej (w przeciwieństwie do Francji). Pracuje z dwoma Algierczykami (obydwaj po ok 14 latach pobytu tutaj mają paszporty brytyjskie, jeden z nich ma również francuski). Widze ich podejście do chrześcijaństwa, chęć przemiany Europy w ośrodek muzułmański. Im nie chodzi o kolor Twojej skóry, chodzi o wyznanie. Są skrajnie oddani religii. (WSZYSCY!). Po broń sięgniemy My, nie oni pierwsi. Zupełnie jak z żydami. Oni wpierdalają system od środka, jak nowotwór. Są bardzo inteligentni i wszyscy z tą samą wiedzą. Liczby podane w tym materiale nie są spekulacyjne. W rodzinie pakistańskiej kobieta ma 4-5 dzieci, kiedy biała kobieta rodzi 1-2. Anglikom w coraz większej mierze zaczyna się to nie podobać.