to wszystko zależy od rejonu
im bliżej centrum tym więcej takich meneli... w rejonach turstycznych też jest dużo brudasów ale są tak samo pracowici jak nasi rodacy. Wiem , gdyż byłem w rejonie jeziora Badeńskiego oraz w okolicach Berlina i Frankfurtu nad menem. Jedno co doało sie zauważyć to, to, że Ci z rejonów pracujących mają rodzinę i dzieci . Widać, że są szczęśliwi a Ci z okolic gett to typowy biorca +500
Ogólnie fajny kontrast się rysuje po przejechaniu kilku landów.