A ja bym przypomniała twórczość Wiecha i podobnych. Prawdziwi warszawiacy (nie mylić ze słoikami którzy prawie całkowicie ich zastąpili za wyj. Pragi) wyznawali kult kieszkonkowców i podobnych cwaniaków. Podobnie do BLMów (nie mylić z cywilizowanymi czarnymi) którzy mają kult gangusów, dealerów i sutenerów.Teraz czas na cwelowate powiedzenie "niedługo w Polsce"