Można smiszkowac ale jak popatrzymy na eropejskie armie to zobaczymy pogorzelisko po kilkudziesięciu. Latach rządów lewactwa a Polska wcale nie wypada źle .
A na Bałtyku po co okręty podwodne ? Za płytko gdzie się nie schowasz to cię nowoczesne sonary znajda ,śmigłowce torpedy rzucają i cześć i pa .
Skuteczna obrona wybrzeża i nie potrzeba nam wielkiej floty .
Naszym priorytetem powinna być niedopuszczenie do ewentualnego desantu .
Gdzie i po co my mieli byśmy pływać tymi okrętami ?
Do Niemiec na ogórki ?
Nie jesteśmy państwem o zasięgu choćby kontynentu europejskiego a co mówić o wypłukaniu na szerokie wody .