poligon6 napisał/a:
To licznik pizdeczek na sadolu.
Weź idź przywiąż jakiegoś psa do snopowiązałki i ponapierdalaj go trochę pałą (możesz nawet swoją własną), poczujesz się Prawdziwym Mężczyzną i może na chwilę przestaniesz jebać skwary. Szkoda co prawda każdego zwierza które zapałętało się do twej zabitej dechami wiochy, ale przynajmniej my nie będziemy cierpieć czytając twoje rzewne stękanie.