Ponieważ się tak koleś wysrałeś jakimiś bzdetami z koziej wólki, to, acz niechętnie, sobie zadam trochę trudu i może coś do kogoś trafi:
- Są psy i psy, mniej lub bardziej ogarnięte, ufne, usłuchane. Wrzucanie wszystkich do jednego wora to oznaka niedojebania umysłowego
- Nie wiem gdzie ty wyprowadzasz te psy, urbeksa z nimi robisz? A może jesteś zwykłą BHPizdą?
- No nie. W przestrzeni otwartej jak ktoś ma alergię, to zwyczajnie zapraszam wypierdalać na drugą stronę ulicy, to jest tak samo problem zwierząt jak ludzi z alergiami. Może na swoją alergię na trawy też mam reagować "wycinać mi to w pizdu w mieście"?
Zwyczajnie trzeba się dogadywać, jeśli ktoś daje mi znaki, że się boi psa, to najczęściej sam zmieniam stronę ulicy/odległość, bo idę na rękę. Chociaż w sumie nie muszę, czyjaś fobia - czyjaś problem.
- Pierdolisz głupoty. Jak masz strachliwego psa, stosujesz jedne środki, jak masz innego, inne. Tyle.
- No patrz, jesteś bardziej gorliwy od nawet współczesnych, bardzo BHP gorliwych ustawodawców! Czyżby zjebane "widzimisię"?
- Jesteś tak serio idiotą czy udajesz?
- Następny pkt pt. "idiota" - i następny koleś co nie rozumie przepisów lub wyrażenia logicznego i / lub.
- Matole, 7h ruchu dziennie to nawet belg nie potrzebuje, nawet rzadko który by to wytrzymał...Nie znasz się ale się wypowiesz?
Ale i tak nie masz za wiele wspólnego ani ze zdrowym rozsądkiem, ani z dobrostanem psów.
3. Ktoś, kto ma fobię lub alergię na psy ma prawo sobie nie życzyć psa w swoim otoczeniu. Ma do tego prawo. Chuj kogo interesuje, że "on nie gryzie".
- No nie. W przestrzeni otwartej jak ktoś ma alergię, to zwyczajnie zapraszam wypierdalać na drugą stronę ulicy, to jest tak samo problem zwierząt jak ludzi z alergiami. Może na swoją alergię na trawy też mam reagować "wycinać mi to w pizdu w mieście"?
Zwyczajnie trzeba się dogadywać, jeśli ktoś daje mi znaki, że się boi psa, to najczęściej sam zmieniam stronę ulicy/odległość, bo idę na rękę. Chociaż w sumie nie muszę, czyjaś fobia - czyjaś problem.
Ale jak ktoś jest takim kutasem, jak ty
Wszystkie psy powinno się uśpić. Mam sąsiada, który ma pięć - w zasadzie chciałbym, żeby uśpiono je z sąsiadem. Zdanie psiarzy chuja mnie obchodzi.
Dobra, wypierdalaj, pojebie, bo twoje psy nie miały nic wspólnego z optymalnym psim życiem.
Gardzę takimi chujkami
A może się umówimy na solo, zobaczymy kogo da się uśpić, ty kurwo niemyta?
Takich ludzi się powinno ścigać zawczasu, bo jest dość silna korelacja, naukowo udowodniona, nienawiści do zwierząt z nienawiścią/odpałami wobec ludzi...
To jak, solo?
97% psiarzy i psiar to ludzie zjebani umysłowo. Moje dzieci się boją dużych psów i zwykle jak takiego mijamy to się chowają za mną. Ja stoję wtedy grzecznie oddzielając psa i właściciela od moich dzieci. A właśnie 97% tych zjebów widząc taką postawę zamiast przejść w swoją stronę i po prostu wypierdalać to musi się zatrzymać i powiedzieć jak to ich piesek lubi dzieci i nie ugryzie. Nosz kurwa gotuję się wtedy i zawsze jest awantura. Kurwy nie rozumieją że nie każdy lubi psy i nie każdy chce o nich słuchać i się z nimi stykać. Żona mnie kiedyś uspokajała przy takich akcjach bo nawet bardzo lubi psy, ale po jednej sytuacji jak pies biegał luzem po placu zabaw gdzie nie ma wstępu i baba miała na to wyjebane, nawet ona nie wytrzymała i idiotkę zjebała. 100% przypadków problemu z psem to jest wina człowieka nie psa, a niestety 97% właścicieli psów powinno się przymusowo leczyć.