Dzisiaj... ale czy byłeś nim kiedyś, gdy nasz obecny antypolski rząd się z nimi jawnie bratał?
Jest warunkiem, i nie ma to nic wspólnego z wiarą, takie są fakty. Pokazujesz tym tylko hipokryzję lewactwa, niby teraz nie lubicie rosji, ale nie możecie przyznać, że odpalili samolot, bo pisiorów nienawidzicie naprawdę.
Co ty pierdolisz? Jakby się rozjebał w Norwegii albo w Portugalii to też byś podejrzewał zamach? Akurat wtedy Putin nie miał powodu tego robić, Kaczyński stał tak nisko w sondażach, że przejebałby wybory i byłoby pozamiatane. Zresztą, napisano już o tym pierdylion tekstów i po chuj to drążyć, każdy i tak wierzy w co chce.
Z Rosją nikt się nie bratał, za to był moment, że każdy na Zachodzie chciał normalizować z nią relacje, a zaczął to Obama. Wszyscy uwierzyli, że z Rosją trzeba robić interesy bo wtedy Putinowi nie opłaci się wszczynać wojen z obawy o utratę zysków, jakie robił na eksporcie surowców. Pobudka nastąpiła jak ruscy zajęli Krym. Choć nie wszędzie, Niemcy jeszcze przez 8 lat oszukowali się, że z Rosją można się dogadać.
A ja rusofobem jestem od kiedy mam jakąś polityczną świadomość, czyli od jakichś 20 lat. Kontakty z ruskimi z tamtejszej klasy średniej, jakie miałem w pracy 10 lat temu tylko mnie utwierdziły, że mam rację. To jest naród, który dorasta w nienawiści do innych i poczuciu własnej wyższości. Naród, który jak osiedlowy żul, rozumie tylko język siły. Taki, który musi od czasu do czasu dostać w ryj, bo inaczej robi się niebezpieczny dla otoczenia. Więc jak po ryju dostaje od Ukraińców, to chwała im za to. Należy im dać wszystko czego potrzebują, żeby ruski ryj obili mocno i żeby długo bolał. I jest to również w twoim interesie.
To są cyganki z Placu Zamkowego w Warszawie. Ostatnio urzędują na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej z Nowym Światem albo właśnie w alejach Jerozolimskich. Zaczepiają turystów i przechodniów żeby im kupić coś do jedzenia, że nie chcą pieniędzy. Jak ktoś się zlituje to prowadzą go do Biedronki i ładują do koszyka co im potrzeba.: redbulle, kosmetyki, papierosy, a naiwniacy im to finansują. Znoszą torby z zakupami starym cygankom siedzącym pod filarami przy Świętokrzyskiej i po 16tej całą bandą wracają obładowani zakupami do domu. One nie są biedne, mają drogie ciuchy, buty, biżuterię, dodatki markowe. Ten cygan co śpiewał ostatnio na kładce na Wiśle i był tu z nim filmik to też z tej rodzinki. Do szkoły nie chodzą, rozmnażają się jak króliki, są poza polskim prawem bo to cyganki. Podobno pochodzenia mołdawskiego. Większość urodzona w PL.
I gdzie ci nasi patrioci od kotwic i różańców?! Pupcie ptaszkami czyszczą zamiast ciapatych wybielać!