Zawsze się dziwiłem, że faceci wiążą się z kobietą, która ich wkurwia. Nie wesołą, radosną, strzelającą loda na zawołanie fajną duperkę tylko zrzędliwe i narzekające coś z fochem. No i poślubiłem 12 lat temu wesołą, radosną, strzelającą loda na zawołanie fajną duperkę. Szybko się przestałem dziwić. One są kurwa jak reklama fajnego samochodu. Kupisz, nacieszysz się kilka lat a potem się wszystko pierdoli...
Zawsze się dziwiłem, że faceci wiążą się z kobietą, która ich wkurwia. Nie wesołą, radosną, strzelającą loda na zawołanie fajną duperkę tylko zrzędliwe i narzekające coś z fochem. No i poślubiłem 12 lat temu wesołą, radosną, strzelającą loda na zawołanie fajną duperkę. Szybko się przestałem dziwić. One są kurwa jak reklama fajnego samochodu. Kupisz, nacieszysz się kilka lat a potem się wszystko pierdoli...