gordonviet napisał/a:
Wrocław się wolno rozwija? No nie rozśmieszaj mnie:D
Jestem śmiertelnie poważny...
gordonviet napisał/a:
Obwodnica autostradowa, zaraz będzie druga, w 90% miasta wymieniona kanalizacja, wyremontowane większość dróg, lotnisko, znikają bazary powstają hale targowe, przyjemne dla oka (w których stoiska maja ci ludzie z dawnych bazarów), większość kamienic na rynku odnowiona, masa kasy włożona w ośrodki naukowe.
A ludzie coraz biedniejsi bo muszą wszyscy to wszystko współfinansować by nieliczni albo ludzie spoza miasta mogli korzystać...
gordonviet napisał/a:
Skończyłem ekonomię ze specjalnością analityka rynkowego, więc mam pojęcie. Ja czerpię korzyść wyłącznie pośrednio. Pomagam przedsiębiorcom dostać pieniądze z UE.
[...]
Pisanie dotacji to nie tylko papierologia, trzeba sporo się nagłówkować, żeby z przeciętnego pomysłu zrobić biznes na który UE da parę baniek.
Czyli mam rozumieć że śmiesz się nazywać ekonomem i wyznawać zasadę pomagania firmą które nie oferują nic pożytecznego ani potrzebnego w zdobyciu dotacji na które składa się całe społeczeństwo...?
Za dużo Marksa za mało realiów cię gdzieś tam nauczyli.
gordonviet napisał/a:
[...]Wiem więc dokładnie czego potrzeba, żeby wystartować z dobrym biznesem.[...]
Jakbyś był ekonomem to byś wiedział że w normalnym wolnym kraju jakim rzekomo jest UE dobry biznes potrzebowałby tylko kogoś kto wymyśli genialne rozwiązanie. Reszta już się sama sprzeda u chętnych inwestorów.
gordonviet napisał/a:
Synku, młody jeszcze jesteś, więc nie wykłócaj się ze mną na tematy o których nie możesz mieć pojęcia.
Mistrzu... Jesteś 4 lata starszy. Powtarzam C-Z-T-E-R-Y. Więc z łaski swojej zachowaj te sentencje na kogoś nad kim serio górujesz.
gordonviet napisał/a:
Każda firma, która może stara się o pieniądze z UE.
A miliony much poleca gówno...
To że takie coś jak UE zniszczyło ludzką zaradność to nie argument za. To jest argument przeciw.
gordonviet napisał/a:
Jakbyś chciał kupić sobie najki a ja bym dał ci 50% na ich zakup pod warunkiem, że będziesz w nich chodził 2 lata i przez te 2 lata co miesiąc je pastował (analogia do utrzymania stanowiska pracy - tak UE dba o to, żeby poza kasą były stanowiska pracy) to kazałbyś mi spierdalać? Jeśli tak, to jesteś po prostu ekonomiczny kaczan.
Oczywiście. Skoro wiem że te pieniądze ukradłeś od innych ludzi pod ładną nazwą "podatek" albo "składka" unijna to nawet bym zadzwonił po policję i zgłosił kradzież.
gordonviet napisał/a:
Lepsza firma, która zajmuje się pierdołami niż bezrobole na murku pijący Komandosa.
Nie nauczyli cię na ekonomii że lepsi zdychający bezrobole niż "firma" która nie ma nic do zaoferowania a tylko pobiera pieniądze bo nakłamała? To zwykłe złodziejstwo ze szkodzą dla podatników.
gordonviet napisał/a:
A pomysłów na biznes są miliony. Przecież mają 2 zajebiste rynki zbytu - Ukrainę i Rosję. Nawet z Dolnego Śląska cała masa firm tam eksportuje.
No to masz dziwne dane.
Bo każdy z mniejszych handlarzy który utrzymywał z tego rodzinę teraz jasno mówi uszczelnione granice zabiły im rynek zbytu.
Czyli co... Kto kłamie? Ty czy tysiące ludzi którzy się zmówili by nie zarabiać zamiast wysłać papierek do UE abo pracować bo to niby wg. ciebie możliwe...?
gordonviet napisał/a:
Nie zrozumiałeś mojej analogii.
Wisi mi twoja analogia. Opisałem ci sytuację wschodu. Nic na obronę UE tu nie ma.
gordonviet napisał/a:
Już się wyraziłem na temat biurokratyzacji.
To jakim cudem możesz mówić o wolności przy biurokracji...? To nie ma logicznego sensu. Bo albo się zgadzasz że istnieje tysiące nakazów i zakazów albo twierdzisz że jest wolność.