sam bym tego brudasa wyruchał w dupę na chama i spuścił mu się do mordy, po wszystkim bym go przywiązał za nogi jak świnie i robił by za worek treningowy u mnie w klubie...... potem jeszcze żywego i przytomnego nakarmił bym gównem, obszczał mordę i wytarzał w soli (żeby rany piekły). Na koniec wsadził rurę w dupę 80mm i wlewał wrzątek w jelita żeby skur***na z bólu wyginało, z pękniętych poparzonych jelit powinna się wydostać treść do otrzewnej.... umierał by długo....