Wysłany:
2017-06-24, 11:47
, ID:
4963799
2
Zgłoś
Jak rzadkie i nietypowe musi być życie we wszechświecie najlepiej świadczy fakt, ile warunków i zbiegów okoliczności musiało zaistnieć, by powstało na Ziemi. Gdyby planeta była ciut większa lub ciut większa, życie by nie zaistniało. Gdyby była dalej lub bliżej od słońca, też. Gdyby w wyniku zderzenia z dużym obiektem nie powstał księżyc, życie by nie powstało. Gdyby nie kolizje z kometami, za sprawą których na Ziemi znalazła się woda, życie również by nie powstało. Przy ogromie wszechświata ciężko raczej założyć że jesteśmy jedyni w kosmosie, ale kto wie - może jedyni w galaktyce? Jestem niemal pewien że nigdy z żadną obcą cywilizacją kontaktów nie nawiążemy. Niestety jesteśmy niewolnikami praw fizyki (marzyciele mogą pokładać co najwyżej nadzieje w mechanice kwantowej, he he).
Mnóstwo fascynacji zrodziłby we mnie fakt odkrycia choćby jednokomórkowych form życia na obcym ciele niebieskim, ale jeśli okaże się, że nie ma ich w naszym układzie słonecznym, to chyba niemożliwym jest by miało to miejsce za naszego pokolenia.