pazuzu napisał/a:
No bez jaj jednego zdania po angielsku ktos nie rozumie? W lesie pod granicą się wychowaliście?
Tępy cepie, rozumiec po angielsku, chocby czytajac, to co innego rozumiec angielski akcent na zadupiu.
Żyję tu kilka lat i czasem trafiam na takich ludzi, ze sluchajac ich czuję się jakbym szwedzkiego sluchal.
Najprostrzy angielski do sluchania masz w londynie, poza kilkoma dialogami, w ameryce no i wsrod migrantow.
Mimo wszystko pozdrawiam.