Na miejscu nagrywającego zrobiłbym tak
Rozpędziłbym się i wjebał się w niego z ostrym impetem akurat jak by wysiadali z auta.(prawie 2.5 tony masy by swoje zrobiło) w dodatku można by podciągnąć to pod bezpodstawne zatrzymywanie pojazdu.
Brak pasów u sebiksów , trochę by ich sponiewierało .
Chuj, zapłaciłbym mandat ba nie ruszyło by mnie nawet z ubezpieczenia i strata zniżki. Pseudo koksy z Golfa mamy, by mieli problem.
Piszę pod mega wkurwiem ponieważ dzisiaj miła pani Policeman wlepiła mi mandat za brak pasów, a ledwo ruszyłem z dużego parkingu. Co nie zmienia faktu ze sobie przerąbała bardziej niż te 100ziko które muszę wpłacić
Cofając przytarła mi auto. I jak tu nie powiedzieć że karma wraca
Ale fakt faktem, lepiej sobie odpuścić, wezwać dzielnych stróżów prawa i olać takie społeczne gówno, potem tylko problemów więcej. Aczkolwiek jeżeli taki sebuś z kolegą by wyskoczył mi na drodze mało uczęszczanej gdzie nie mógłbym uciec to cóż bronić się trzeba