MIalem podobobna sytuacje jak jechalem nissanem 200sx tzw S13 . Troche wody na drodze i czesto potrafilo cie obrocic , bo naped na tyl mocno w tym pomagal
. ALe w zime ile radochy to glowa mala. Niestety ruda kurwa go zezarla :/ i jak chcialem go sprzedac to mi handlarz zaproponowal ze jak doplace za lewete to zabierze to cos.
. Wiekszosc takich manewrow byla wymuszana gdzies na placu, ale naprawde jak ktos ma mozliwosci potrenowac i nie szkoda m usamochodu to powinien trenowac uslizgi i niebiezpieczne sytuacje kiedy tylko czas i pieniadze pozwalaja. Ja mialem na krajowej 50 taka akcje a wąsko w uj bo po 1 pasie w kazda strone i jestem przekonany ze jakbym wczesniej nie znal tego uczucia kiedy zaczyna ci szybko tyl spierdalac to albo bym skonczyl na jakims samochodze z naprzeciwka albo w rowie. Serio warto wydac pare pln i isc do szkolki , a pozniej korzystac z eventow kiedy sie da. W najgorszym razei jak rozpierdolicie samochod to mozna kupic drugi, ale jak siebie rozwalicie to juz bedzie gorzej ..
ps, Ogolnie jestem tzw motopizdeczka bo uwielbiam motocykle, wczesniej popierdoalalem w kategori 250ccm. Wiem, wiem ponizej 1 litra to nei motocykl:D, ale tak serio jesli tylko ktos ma mozliwosci czasowe/ finansowe i checi proponuje wydac troszke pieniedzy i spedzic czas na torze . naprawde warto!. Nikt nie mowi tutaj o jakis extremach typu samochod za XXX set tysiecy pln, Na te chwile spokojne mozna kupic wyszykowane seicento czy clio do anatorskich wyscigow za bardzo rozsadne pieniadze i nawet bedzie mialo wazna ksiazke wiec samochod bedzie gotowy do startow i mozna probowac sil w KJS, a co najzwaniejsze mozna takim samochodem praktycznie bezstresowo trenowac bo ma klatke, kubly z dobrymi pasami i jest zabezpieczony i nawet w razie wywrotki po prostu wychodzisz z takiego samochodu wkurwiony ze wlasnie poplynelo 10 czy 15k pln.