Cóż, studenty "ełropeistyki" są posrane, że nawet w McDonaldzie roboty nie dostaną, jak się UE rozjebie, albo nie sypnie Polsce jałmużną
Bół dupy... Dobrze by było zrobić statystykę jakie kierunki studiują "strajkujący". Nie sądzę, aby było tam sporo studentów politechniki, czy medycyny na przykład.