Dlatego nie trenowałbym takiego gówna. Wygląda pedalsko. Nie ma to jak klasyczne oklepywanie się po mordach. Tylko czekać jak będą walczyć z wibratorami.
Nie rozumiem dlaczego walka w parterze wygląda pedalsko. Może dlatego, że jesteś krypto pedałem i każdy kontakt z facetem Cie podnieca. Zapasy, jeden z najstarszych sportów świata też jest dla Ciebie pedalski? Tu mamy akurat walki w formule MMA, czyli mieszanych sztuk walki, tudzież boksu, kick boxingu, muay thai, czyli tego co nazywasz klasycznym oklepywaniem po mordach, ale jeśli walka przenosi się do parteru tu nie jest przerywana jak w wyżej wymienionych dyscyplinach, lecz kontynuowana. To czy zawodnik będzie dalej oklepywał po mordzie przeciwnika czy też postanowi go zadusić czy zmusić do poddania poprzez zadawanie bólu, to zależy od jego umiejętności i planu walki. Zadaj sobie tylko pytanie czy jeśli gościu na ulicy Cie złapie i wypierdoli na beton a następnie zacznie napierdalać Cie po głowie siedząc na Tobie, to czy mówiąc mu: "ej ale z Ciebie pedał, bo siedzisz na mnie" zdziałasz więcej, czy jeśli jesteś ogarnięty i połamiesz mu łapę?