Wysłany:
2015-02-17, 23:21
, ID:
3820546
5
Zgłoś
Limity na eksport mięsa, limity na produkcję mleka, a za przekroczenie kwoty mlecznej prawie miliardowa kara w tym roku. Limity na połowy ryb w morzu no i ostatnio wisienka na torcie: BAN NA EKSPORT NA WSCHÓD, nawet "nasi bracia Ukraińcy" dali nam bana, choć im tak chętnie pomagamy w wojnie z Rosją. No i jak to rolnictwo ma w tym kraju kurwa funkcjonować? Ceny produktów spadły poniżej granicy opłacalności, a te dopłaty o które się tak żrecie idą już na rekompensowanie tych strat, zamiast iść na to na co powinny, czyli na unowocześnianie gospodarstwa. Rolnicy starej Unii dostają kilkakrotnie większe dopłaty od nas Polaków między innymi, bo przecież wiadomo, że już od dawna Polska jest płatnikiem netto w Unii i wszystkie dopłaty idą z naszej kieszeni. To niszczy polskie rolnictwo. Nie wypowiadajcie się ludzie na tematy, o których nie macie pojęcia. Silne polskie rolnictwo to silna gospodarka. Polska to kraj rolniczy, jeszcze bardziej niż jakieś 20 lat temu, bo polski przemysł leży. Uczyliśmy się w szkołach podstawowych, że Polska od dawna była jednym z największych na świecie producentem ziemniaków, żyta, pszenżyta, owsa, buraków cukrowych, jabłek, wieprzowiny, drobiu... a teraz to wszystko leży i z roku na rok maleje. A przecież za tym szły pieniądze, większość szła na eksport, był z tego zysk dla budżetu państwa. Obecnie sytuacja w polskim rolnictwie jest DRAMATYCZNA i w całym okresie od upadku komuny nie było aż tak źle, bo nie widać żadnych szans na poprawę. Zamiast psioczyć na rolników zacznijcie myśleć co się tu do cholery dzieje w tym kraju, bo obudzicie się z ręką w nocniku. Czy nikt z was mieszczuchów nie ma do kurwy nędzy żadnej bliskiej rodziny na wsi i nie wie jak tam sytuacja tak naprawdę wygląda?