smc napisał/a:
Nie rozumie idei tych betonowych konstrukcji.
Byłem raz i nie wiem co w tym fajnego. Wyjebać się na beton? O to w tym chodzi?
Podobnie jak z nartami. Byłem, szybko nauczyłem się jakoś przemieszczać, ale nic w tym nie widziałem fajnego. Wolałem się ochlać grzanych alkoholi na dole w barze. Znajomi, rodzina jeżdżą, bo niby żyć bez tego nie mogą. Potem zerwane ścięgna, operacje zazwyczaj prywatnie, bo w Polsce z ortopedą jest gorzej niż z dentystami, czy ginekologami.