Jeździłem parę lat dh/fr, zajebista zabawa ale ceny sprzetu zaporowe. Jak trzeba wydać ok 900zł albo na nowe hamulce albo 250 za oponki to mieknie fajka, nie wspominając już o ważniejszych cześciach bo to się już liczy w tysiacach
No dobra, ale można fajne maszynki do FR/DH używane teraz wyrwać za 4000. Kiedyś było dużo drożej.
Poza tym przesadzasz nieco... Można fajne hample-używki za 400-500 zł kupić.
Inaczej - jak się postarasz, poszukasz po forach/allegro, to kupisz taniej.