tego fiata i kierowce znam
2 tygodnie temu kozaczył w okolicach ulicy wielickiej w Krakowie, akurat trafił na nas kiedy jechaliśmy w audi 80 (silnik pod maska 2.7 biturbo z audi a6) od kumpla i ustawił się z nami na światłach. Nawet nie wiecie jak się zdziwił kiedy audica poleciała do przodu ... ani się nie zatrzymał żeby z nami pogadać, kurde, nie wiem czemu.