Warto wspomnieć że nasi zachodni sąsiedzi odpowiedzialni za II wojnę św. ostatnio twierdzą że II wojna to nie byli Niemcy a naziści i oczywiście zupełnie przypadkiem zdarza im się obozy które tworzyli nazywać polskimi.
Jak Cię prawda obraża, to jest już tylko i wyłącznie Twój problem. Czy ona w którymkolwiek momencie powiedziała nieprawdę? Nie było w Polsce niewolnictwa? Nie było pogromów (Polaków, Ukraińców, Żydów czy np. szlachty podczas Rabacji Galicyjskiej)? Nie było tłumienia zrywów wolnościowych przez polskie wojsko? Nie było Berezy Kartuskiej, polskiego obozu koncentracyjnego, gdzie trafiali ludzie za niewłaściwe poglądy? Nie było zdrady i współpracy z Hitlerem przez Podhalan z Goralenvolk? Etc. etc...
Proszę jak bohaterka ostatnich tygodniu widzi naszą historie.
Czy ona w którymkolwiek momencie powiedziała nieprawdę?
No niestety, nasza historia to nie tylko momenty, z których jesteśmy dumni. Zdarzały się, jak w historii każdego narodu, momenty dla nas wstydliwe. Nie można o tym cały czas rozpamiętywać, ale nie można wpadać w skrajność, że byliśmy zawsze super i bez winy.