Polacy nie gęsi, swoich głąbów mają.
PIJANY ROWERZYSTA WPADŁ DO RADIOWOZU
Pijany rowerzysta wjechał z impetem w stojący na poboczu radiowóz, wybił tylną szybę i wylądował na tylnej kanapie opla. To nie opis filmowego scenariusza, lecz fakty. Do zdarzenia doszło wczoraj przed północą w Rejowcu Fabrycznym. Rowerzysta, który we krwi miał 2,6 promila alkoholu, ze złamanym nosem trafił do szpitala. Odpowie za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwym.