______________
Narkotyki powinny być nielegalne. Ale marihuana to raczej używka niż narkotyk, dużo mniej szkodzi niż np. alkohol. Nie, nigdy sama nie próbowałam i nie zamierzam, przynajmniej póki legalna nie jest.
Za to np. tytoń uzależnia prawie od razu i skraca życie średnio o 15 lat. Stąd widać jakie w rządach kurwy skoro jeszcze tego nie zabronili: wiedzą że partia która zabroni będzie miała głosy wszystkich palących cweli przeciwko. Logika ich nie obchodzi, tylko władza się liczy.
Normalnie jestem w pełni za wolnościami obywatelskimi. Ale uzależniony człowiek nie jest w stanie decydować z sensem, liczy się tylko kolejny sztach; woli głodny chodzić ale fajki kupić. Tak więc jak powiesz "ja mam swój rozum" — większość społeczeństwa rozumu nie ma. To podobnie z jazdą 150km/h na autostradzie w dobrych warunkach: nawet jeśli potrafisz, debil który nie potrafi też będzie jechał.
Czyli na logikę: fajki szkodzą dużo bardziej niż trawa i uzależniają dużo bardziej niż trawa: są tylko trzy logiczne opcje: 1. oba zakazane, 2. fajki zakazane marycha dozwolona, 3. oba dozwolone. Ale oczywiście mamy opcję 4 która jest bez sensu.
______________
Jakie są moje poglądy polityczne? Pierdolę wszystko co ma i miało związek z AWS, SLD, PSL, UPR oraz partią kobiet.