Powalająca (dosłownie) reklama.

jak mnie wkurwia kiedy jebani niepalacze walczą z palaczami tak jakby nie mieli nic lepszego do roboty...
nigdy nie skumam co im przeszkadza że człowiek się truje tytoniem?!

i ten dźwięk w głowie taki szum jak się mocniejszą sztuke wyłapie

śmieszniejsze niż straszniejsze. Jak zwykle.

nigdy nie skumam co im przeszkadza że człowiek się truje tytoniem?!

Ja bym miał w dupie jakby palacze truli się sami, ale:

- ide ulicą i muszę robić uniki bo przede mną idzie jakiś śmierdziel i dmucha tym gównem
- palacze śmierdzą, ubrania im śmierdzą i przebywając z nimi sam zaczynasz śmierdzieć
- do klubu nie można normalnie pójść na piwo bo wszystko zadymione i śmierdzi, wracasz - ciuchy do prania

Ja jestem za tym żeby dla palaczy zostały wydzielone specjalne miejsca gdzie mogliby palić, coś w rodzaju komór gazowych bez żadnych okien, że wchodzisz tam i trujesz się tym co spalili inni wcześniej i tym co ty aktualnie palisz, a przy wyjściu jest jakaś dezynfekcja.

W skócie co mi przeszkadza - smród.
A to że dostanie raka to akurat jego sprawa, niech ginie!

A ja w laboratorim robilem keidys doswiadczenie z wyznaczaniem zawartosci substancji smolistych w papierosach
To kolbka 100ml z dymem mentolowej fajki przepuszczonym przez 10% roztwór NaOH w etanolu

Centurion jak ty żyjesz w afryce to ci wszystko śmierdzi. Ale to sie nazywa gówno mudzyna a nie papierosy.

trzelpy, na jedno wychodzi, dla mnie papierosowy dym to tak jakby Cię ktoś gównem rzucił w twarz

@Centurion, ja się z Twoimi postulatami zgadzam całkowicie.
mnie wkurza tylko kiedy ludzie twierdzą że palenie tytoniu zabija. i walczą z tym w taki sposób jaki jest przedstawiony w filmie.
dobijają mnie również osoby które chcą za wszelką cenę zakazać palenia.

wiesz co spowoduje zakaz palenia? To, że gówniarze w szkołach będą jeszcze bardziej 'gangsta' ze szlugą w mordzie.
powinni sobie dać siana z takimi reklamami, bo to na prawdę chuja daje. Sam palę i mam Was w dupie. A to całe pierdolenie o biernym paleniu? Zakażmy samochodów, bo skurwiele powodują u biednych przechodniów raka i sprowadzą na nas deszcz meteorytów przez powiększającą się dziurę ozonową.

@Centurion
Tam w Gdańsku musicie mieć cholernie niekulturalnych palaczy.

Mnie też to wkurza, że wszędzie gdzie może być fajnie jest tylko dym. Generalnie mam w dupie to, że ktoś se pali ale niech nie pali przy ludziach na ulicy (bo niby musi) i dmucha na każdego idiota jebany.

A ja jestem za tym, żeby papierosy były dobrem luksusowym i żeby kosztowały 20 zł za paczkę.
Wtedy wszyscy byliby zadowoleni, bo Ci chcą palić paliliby dalej, państwo by zarobiło, a i gangsta dzieciaków ze szlugą w mordzie pod gimnazjum by nie było, bo pewnie przeliczyliby, że za 5 paczek fajek mają jakieś tam konto premium w tibii.

Poza tym mam osobiste powody - u mnie w chacie przepalali miesięcznie tyle kasy że nie miałem szansy wyjechać nawet na żadne fajne kolonie czy wycieczkę klasową itp. W całym domu śmierdziało i była chmura dymu, no bo na byli zbyt leniwi żeby palić na zewnątrz. Przez co nie miałem z nimi praktycznie kontaktu bo siedziałem w swoim niezadymionym pokoju... Stary się ze starą rozwiódł jak byłem mały pewnie też w dużej mierze z tego powodu. Jak się wyprowadziłęm z domu i zacząłem przyjeżdżać okazyjnie to dopiero "poczułem" jak bardzo śmierdziały moje ubrania po powrocie.

Chodzi mi o to że palacze to egoiści, co też tu widać w komentarzach palących. Jak ja bym któremuś dla przykłądu chlapnał sraką w nos to by chciał mi wpierdolić, a ja sie mniej więcej czuje tak samo jak musze wdychać jego smród...

Pomijam fakt że to idiotyzm wydawać tyle kasy na takie gówno, które poprawia Ci chwilowo nastrój, między porannym a wieczornym wyrzygiwaniem płuc (za kilkadziesiąt lat). Ile za to można fajnych rzeczy mieć/zrobić... Ale to już jak pisałem sprawa palaczy, "w końcu trzeba na coś umrzeć", to dlaczegoby nie umrzeć po prostu z głupoty.

Tam w Gdańsku musicie mieć cholernie niekulturalnych palaczy.

A są jakieś kluby w których palacze muszą wychodzić "na dymka" na zewnątrz? Ja żadnego sobie nie przypominam. Bywały co najwyżej rozdzielone na strefy dla paalaczy i niepalących ale to i tak niewiele dawało.

@amplidude
niekulturalnie są wszędzie palacze
spójrz choćby na akcje na przystankach, jara taki do samego końca, potem pyrga kiepa gdzie popadnie, a następnie po wpełznięciu do pojazdu pierwszy jego wydech to jak buch z dupska asfaltozaura.
zauważ szczególnie teraz po zimie czego (poza psimi gównami) pełno na ulicach, szczególnie na przystankach i peronach leży, jak zaspy stopniały -- kiepów. Cham jeden z drugim nawet nie ma zamiaru ruszyć dupy by tego kiepa wywalić do śmietnika.
Nie wspominając o ich samolubstwie, kiedy to gdy zwróci się im uwagę, że mogliby oddalić się ze swoim śmierdziuchem w miejsce ustronne, albo na tyle dalekie by smród nie leciał w naszym kierunku - to cię taki zbluzga albo/i oleje.
Miałem pewną pyskówkę z małolatą, która wsiadła z fajem do autobusu, nie wspomnę nawet, że paliła tuż obok siedzącego dzieciaka, na mą prośbę o wywalenie faja stwierdziła, że za dużo za niego zapłaciła i ma zamiar dopalić do końca...
mam kontynuować?

Żeby przepełnić czarę goryczy to jeszcze dodam że najśmieszniejszą rzeczą dotyczącą palaczy jest tzw. "wyżebrywanie papierosów" czyli łażenie po ludziach i szukanie naiwniaka który ma papierosy i się nimi podzieli. Zwykle ich ofiary mają zwykle takie lekko złe miny, ale co tu się dziwić, skoro to ścierwo tyle kosztuje a jeszcze ktoś ci trochę zabiera.
Ale ogólnie to wygląda to jak małe, żebrające rumuńskie dzieci, naprawdę przekomicznie.